Nie ma piękniejszego zapachu od zapachu noworodka.Zgadzacie się?
Mimo,że sesje z najmłodszymi nie należą do łatwych to właśnie te sesje kocham najbardziej .
Mama Włoszka , Tato Włoch, Eduardo urodzony w Polsce.
Jak będziecie kiedyś przejazdem w Nowej Soli koniecznie musicie zajrzeć do Ich restauracji RISTOPIZZA JUNIOR . Szczerze polecam
Obłędne jedzonko!
Ostatnio pokazywałam na blogu sesję, gdy Małgosia była jeszcze w brzuszku.
Niunia już na świecie. Śliczna i bardzo grzeczna maleńka istotka. Moja imienniczka:)
Niejednokrotnie już pisałam o tym, jak bardzo lubię sesje lifestylowe. Naturalne, w domowym zaciszu.
Sesję Ilonki z brzuszkiem zrobiłam w ostatniej chwili, dwa tygodnie później malutka była już na świecie.
Nasz wspaniały leśny plener. Nie mogłam się doczekać, kiedy Wam go pokażę.
To jest klimat zdjęć, który kocham chyba najbardziej.
(staram się wyrzucić z pamięci te wszystkie pajączki,robaczki i inne leśne stworzenia) :))))))
Dziś pokażę Wam historię Weroniki i Jarka. Bardzo pozytywnie zakręceni ludzie,pracować z takimi to czysta przyjemność.
Wesele odbyło się w klimatycznej winnicy pod Wrocławiem. Dużo zieleni,drewna i starej cegły to miód dla oczu fotografa.
No i przede wszystkim Oni. Cały czas radośni, zakochani....
Jestem szczęśliwa, że mogłam zapamiętać dla nich te chwile w kadrach.
I mam nadzieję, że oglądając po latach te fotografie poczują, jakby to wszystko było wczoraj...