poniedziałek, 18 października 2010

18.10.2010 / Michalinka Delekta

18 październik to dla nas co roku dzień zadumy, spacer na cmentarz by zapalić świeczkę...

Zacytuję ze strony Misi....
"Michalina Delekta to mała dziewczynka urodzona 28 sierpnia 2002 roku- córka Katarzyny i Rafała Delektów.
Rozpoznanie choroby to: neuroblastoma IV stopnia- nowotwór- guz nadnercza z przerzutami do kości i szpiku.

Po ponad roku walki z chorobą 18 października 2005 Michalina odeszła. "


Pamiętam ten czas od początku do końca,od postu rodziców że coś się dzieje z Michasią i są na specjalistycznych badaniach,padło wtedy hasło neuroblastoma. Wszyscy szukali kontaktów,informacji,wspomagali finansowo i duchowo by Misia mogła wrócić do zdrowia.
To był czas niesamowitej radości , gdy stan Misi się poprawiał i czas smutku i trzymania kciuków gdy był kryzys.
Misia to dziewczynka o której dowiedział się niemal cały świat.Mała wielka istotka.

Misieńko, obejrzałam dziś z Michałkiem filmik z Tobą i oboje sobie popłakaliśmy.
Kocham Cię Kochanie,zawsze będziesz w naszych sercach, Aniołku.



Wczoraj byliśmy świadkami, jak auto potrąciło gołąbka.Nie zginął,walczył na ulicy trzepiąc panicznie skrzydełkami.Zapakowaliśmy go w pudełko i jest u nas na balkonie.
Wszyscy mówili że umrze ale chyba lepiej umrzeć w takich warunkach niż na ulicy w agonii.Dziś po przebudzeniu zaglądamy na balkon a gołąbek wstał na nóżki.
Mam nadzieję ,że uda się go uratować,że rozwinie skrzydełka i odleci o własnych siłach.
Patrzę na tego ptaszka i myślę,może to jakiś znak...

Kochamy Cię Misieńko [*]

Drodzy czytacze,
zajrzyjcie na stronkę Misi ,klikając TUTAJ
oraz na stronke domu Misi,klikając TUTAJ


przekażcie 1% podatku i pomóżcie chorym dzieciom


Właśnie zajrzeliśmy na balkon a tam pusty kartonik, gołąbek odleciał.Cudownie! popłakałam się z radości.Uratowaliśmy jedno życie!