Są takie sesje, które zapadają głęboko w pamięć.Takie wymarzone,nie tylko przez moich klientów ale również przeze mnie.Uwielbiam wianki :) ta sesja była wyjątkowa,zostanie bliska sercu.
Gdy przyjechali, słońce jeszcze zbyt mocno świeciło by robić zdjęcia.Przeczekaliśmy chwilę na lodach w Maku a potem już było magicznie,wspaniałe światło,cudowni modele.Wszystko to sprawiło,że zdjęcia są bardzo ciepłe i klimatyczne.Bardzo je lubię.
Miała być sesja w studiu ale dzieci zaprotestowały i skończyło się plenerowo, tak jak lubię najbardziej :)
Julek i jego siostra Hania. Urocze Bączki,nawet jak są trochę nafochane;)
Często pytacie mnie czy mam swoje miejsca na sesję.Oczywiście,mam kilka swoich ulubionych miejscówek ale tak naprawdę sesję można wykonać wszędzie :) Sami zobaczcie:)