Mam ogromne zaległości w blogowaniu ale to dlatego,że ostatnio wiele się dzieje.
U mnie sporo zmian.Mam nowe studio.Moje własne w ukochanym domku:)Warunki chwilowo troszkę spartańskie ale najważniejsze,że w końcu pracuję na naturalnym świetle o czym marzyłam od wielu lat.
Pierwsze sesje w nowym studiu już za mną,niebawem doczekają się publikacji:)
A dziś rodzinka która przyjechała do mnie kilkaset kilometrów,żebym to właśnie ja zrobiła Im zdjęcia.Lokator z brzuszka Ani już na świecie.Kiara na pewno zakochana w braciszku po uszy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz