Ta sesja jest dla mnie wyjątkowa ....
Nie tylko za sprawą małej i dużej Basi, z którą już przez telefon, umawiając sesję znalazłam wspólny język.
To było cudowne przedpołudnie, Ci ludzie, ten dom, zapach, klimat, ogród. Rozmowy i śmiech, gdy się okazało, że mamy wspólnych znajomych z mojej młodości. Spokój. Miłość.Pasja. Talent. Piękno.
Mam nadzieję, że udało mi się to wszystko zamknąć w fotografiach.
Ps.Zawsze marzyłam by mieć córkę i do chrztu ubrać jej taką długą sukienkę...
wtorek, 10 października 2017
Karolina & Bartek / reportaż ślubny / MRoyal Głogów
Subskrybuj:
Posty (Atom)