środa, 24 września 2014

Maciej i Julian


Fenomenalne rodzeństwo. Ich więź tak wielka,że aż bije na odległość braterska miłością.
Łatwo nie było bo Julka brała choroba i był totalnie nastawiony na nie. "Chcę żółtą koparkę" to było zdanie które słyszałyśmy z mamą chłopców ze sto razy .I że w polu nie takie zapachy i że kłuje i w ogóle jest be ;)
Mimo tego sesja wyszła świetnie. I mamy już zaplanowany temat sesji za rok :)













2 komentarze:

Somewhere By the Sea pisze...

Świetna sesja i super chłopaki !! Choroby Julka w ogóle nie widać. To się nazywa profesjonalizm fotografa i modela oczywiście :) .

Anonimowy pisze...

Dziekujemy ciociu Czarodziejko :)