poniedziałek, 21 maja 2012

Sara 7 dni/ sesja noworodkowa

Dziś zgodnie z obietnicą maleńka Sara tydzień po narodzinach.Spójrzcie jak się zdążyła zmienić przez tych kilka dni.Dlatego,kiedy rodzice mnie pytają jaki jest najlepszy czas na sesję dziecka,mówię,że dla mnie osobiście ten czas noworodkowy jest najbardziej niezwykły.Wiadomo,ze dla nas rodziców każdy etap życia naszego dziecka jest wyjątkowy i niepowtarzalny,jednak to chyba za tymi pierwszymi chwilami maleństwa tęskni się najbardziej.Przez pierwsze tygodnie dziecko zmienia się najbardziej i ten czas tak szybko mija,że warto zatrzymać go na zdjęciach.
Sama jestem mamą i pamiętam jak to było z Wojtusiem.Człowiek nie mógł się doczekać kiedy podrośnie,kiedy pierwszy raz usiądzie,powie mama,postawi pierwszy krok,natomiast kiedy urodził się Michaś i zdałam sobie sprawę ,że to już może moje ostatnie dziecko,pamiętam jak dziś,jak leżał taki malutki(no malutki to nigdy nie był bo już na starcie 4170g:)),miał 7 dni a ja w duchu prosiłam "nie rośnij tak szybko",żebym jak najdłużej mogła się nacieszyć takim okruszkiem...
Dawno tego nie mówiłam ale naprawdę jestem szczęściarą, kocham swoją pracę!

Zapraszam do zdjęć Sary i jej siostry,Majeczki.












3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Coś pięknego. Zdjęcia niesamowite. Najbardziej rozczuliła mnie mała rączka na ostatnim zdjęciu :)

Anonimowy pisze...

Witam
bardzo podobają mi się Pani zdjęcia. Pełne emocji i uczuć. Chciałam zapytać się na jakim sprzęcie Pani pracuje?

MAŁGORZATA STĘPIEŃ pisze...

nikon d700